Tak oto w każdą sobotę od niemal samego początku mojego w Evansie małymi kroczkami zbliżam sie do swoistego zawału serca. Przyjemnosc przeogromna, jak zresztą widać!! Sausage, bacon, egg, mushrooms, red sauce! Obok tostu, typowe sniadanie brytyjskie, tudzież wyzwalacz kacowy. Nie oznacza to wcale, że sie czlowiek lepiej po tym poczuje, wręcz odwrotnie! Bez kaca po "kanapce" mam konkretnego! Polecam!!
11 komentarzy:
dla mnie bacon, sousage, egg and red souce! aż mi ślinka pociekła na widok tej kalorycznej eksplozji
KONKRET, KOLEGO, KONKRET...muszę przyznać, że preferuję podobną wersję "sandłiczy", tylko że z parówkami sojowymi i dodatkwo frytkami;)))
a czy by dało rade jeszcze golonką przełożyć kanapeczke? sukces byłby ogromny.
cofka na sam widok
taki sandłicz na raz wchodzi?
Stary, noskiem! Fakt, ze sobotnie karmienie na tym sie kończy...Ale pracuje nad tym!
te stary przyjedz na starak do podkowy na hotdogsy pójdziemy!!! i frytki i hambugsy i z warzywami bułki...
8 kiełbas w bułce to całkiem niezły wynik. mam nadzieje, że zapite przynajmniej 2 litrową kolą.
tam sa tylko 4 kiełbachny na poł przecięte, strasznie ubolewałem gdy ujrzałem! Cóz, trza brać życie jakim jest! Czasami.
haha ja mam takie sniadanko w prawie kazda niedziele, oprocz sausages bo niecierpie i nie na kanapeczce a na talezyku hihi buziaki
uuu, to cienko. już pewien mit na bazie 8 kiełbach sie budował... może sprzedawcy pójdą po rozum do głowy i nastepnym razem ósemke zaserwują. tego życze.
Prześlij komentarz